„Najpierw zadanie domowe, a potem zabawa”, czyli jak najłatwiej zaprzepaścić dziecięce pasje.
Zacznijmy od ćwiczenia.
- Na co czekasz, kiedy masz trudny dzień w pracy?
- Kiedy czujesz satysfakcję?
- Kiedy czujesz się sobą?
- Czy masz tak czasami, że robisz coś i czas upływa tak szybko, że nie możesz w to uwierzyć?
Jestem ciekawa Waszych odpowiedzi :). Napiszcie proszę w komentarzach.
Ja kiedy odpowiadam na każde z tych pytań, to myślę o swoich większych i mniejszych pasjach, zainteresowaniach, rzeczach, które lubię robić. U mnie jest to: czytanie książek, windsurfing, joga, pilates, ostatnio znowu jazda konna, spacery po lesie z Kingą, picie kawy i obserwowanie przyrody.
I widzicie, że nie mam tutaj na myśli jakiś wielkich rzeczy, dzięki którym mogę zdobyć puchary i dyplomy, czy chociażby słowa uznania. Moim zdaniem wszystko może być pasją- gotowanie, szydełkowanie, jazda na rowerze, rysowanie, kaligrafia, kino, gry planszowe, moda, dietetyka, medycyna chińska, ajurweda i wiele innych.
Każda rzecz, która przenosi Cię poza Twoje problemy, każda rzecz, która pozwala Ci żyć teraźniejszością i wrócić Ci wiarę w to, że życie jednak ma sens. A dla mnie najłatwiej nadać mu sens poprzez miłość i pasję.
I pewnie dlatego w mojej rodzinie bardzo istotną kwestią jest dla poszukiwanie i podtrzymywanie dziecięcych pasji. Nie dlatego, że chcemy być z dzieci dumni, nie dlatego, że chcemy spełniać nasze dawne marzenia, czy oglądać ich medale z turniejów. Ale dlatego, że chcemy, aby mieli coś, do czego by tęsknili i na czym mogliby się opierać w trudnych chwilach. Chcemy, aby wiedzieli, że ich życie może być kolorowe i wolne, a nie tylko przepełnione nauką, pracą, sprawdzianami i obowiązkami.
Poza tym, często dzięki takim zajawkom dzieci mniej czasu spędzają przy komputerze. A nawet jeśli spędzają, bo np. interesują się programowaniem, to jest to zdecydowanie inna jakość spędzania czasu online.
Poza tym, pasja daje możliwość poznania wyjątkowych ludzi. W szkole, czy w pracy bardzo często spotykamy przypadkowe osoby, których wartości, zainteresowania i styl życia są nam obce. Myślę, że gdyby nie Kingi i moja miłość do jogi, ruchu, literatury i lasu, to ciężko byłoby nam się przyjaźnić ;).
Niekiedy pasję odkładamy na drugi plan, bo musimy pracować, a dzieci muszą się uczyć. Zainteresowaniami możemy się zająć dopiero po posprzątaniu domu, ugotowaniu obiadu, lub po odrobieniu lekcji. Tylko nasuwa mi się tutaj pytanie, bardzo proste i krótkie: „Dlaczego?”.
Czy Twoje życie jest po to, aby się zamęczać? Czy ktoś sprawdza, czy masz czysto w domu? Czy to są Twoje wartości, czy tylko wyniosłaś/eś to z rodzinnego domu?
Ja wnioskuję i apeluję o to, aby „wartość” jaką jest praca ( chyba, że jest Twoją pasją!) wrzucić na drugi plan i zacząć unosić pasje na piedestał. Zwłaszcza wśród dzieci, które jeszcze nie muszą martwić się o rachunki. Jeśli pokażemy naszym dzieciom, że życie może być zabawą, a nie męką, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że w to uwierzą :).
Gracja
Tagi: blog o jodze, edukacja domowa wejherowo, gracjana joga, joga blog, joga dla dzieci wejherowo, joga reda, karty do jogi, karty do jogi dla dzieci, kinga joga, pasje, pilates na maszynach wejherowo, pilates reda, pilates wejherowo, studio jogi, studio pilates, szkoła jogi, wejherowo joga, wyjogowane, wyjogowane studio, zajęcia dla dzieci wejherowo, zdrowy kręgosłup wejherowo