Savoir-vivre na zajęciach jogi – spóźnienia
Planowałam napisać artykuł na temat sposobu zachowania się podczas grupowych zajęć jogi. Miał być krótki i zwięzły, żeby było wiadomo, co zrobić w różnych sytuacjach, które czasami przydarzają nam się w trakcie zajęć jogi czy pilatesu. Jednak kiedy zaczęłam pisać jak zwykle okazało się, że mam do powiedzenia więcej niż dałoby się na spokojnie przeczytać pijąc jedną kawę. A, że nie chciałabym abyście pili 5 kaw na raz, to z jednego artykułu wyszedł nam mały cykl. Dzisiaj zapraszam Was na pierwszy artykuł z cyklu „Savoir-vivre na zajęciach jogi”.
Do napisania tego artykułu zainspirowali mnie uczestnicy moich zajęć. Często jest tak, że nie uda Wam się dotrzeć punktualnie na zajęcia i spóźniacie się o kilka minut. I wtedy rodzi się mały problem. Zajęcia jogi zawsze rozpoczynamy chwilą skupienia i koncentracji w ciszy i taka wpadająca w środku tego wyciszenia osoba, nie do końca wie jak się zachować. Wypadałoby powiedzieć dzień dobry, przeprosić za spóźnienie, no i jak najszybciej dołączyć do grupy. Ale czy na pewno? Opowiem Wam dzisiaj jak to wygląda z mojej perspektywy, czyli co według mnie najlepiej zrobić, jeśli spóźnicie się na zajęcia.
Oczywiście najłatwiej byłoby powiedzieć postaraj się nie spóźniać na zajęcia. Ale wszyscy wiemy, że czasami jest to niemożliwe. Nieoczekiwany korek, dziecko nie chcące nas wypuścić z domu, telefon z pracy, który trzeba było odebrać itp. Każdemu z nas czasami się to przytrafia. I teraz najważniejsza rzecz, którą chciałabym Wam dzisiaj przekazać – nie jest to powód do rezygnacji z zajęć! Czasami stwierdzacie, że skoro i tak spóźnicie się 5 min na zajęcia, to może lepiej sobie odpuścić, bo będę wszystkim przeszkadzać, bo na zajęcia jogi nie wypada się spóźnić, albo wpadać z rozbiegu. Otóż nie! Każdemu z nas zdarza się spóźnić na zajęcia i jest to oczywiście naturalne. Myślę, że nikomu to nie przeszkadza i żaden wyrozumiały i „ludzki” nauczyciel jogi nie będzie na Was krzywo patrzył, tym bardziej nie wyprosi Was z zajęć z tego powodu! W takim razie, co zrobić kiedy już spóźnimy się na zajęcia?
Według mnie podstawową zasadą jest to, aby w jak najmniejszym stopniu przeszkadzać osobom, które wówczas są w czasie skupienia i próbują się skoncentrować i wyciszyć. Wchodząc do sali nie tłumaczcie się dlaczego się spóźniliście, nie przepraszajcie, nie mówcie „dzień dobry”. W tym momencie dla nikogo nie jest ważne jaki jest powód Waszego spóźnienia (a jeśli jest to ciekawa historia możecie opowiedzieć ją po zajęciach 😉 ). Po prostu cichutko wejdźcie do sali, nawet nie rozkładając maty, połóżcie ją na ziemi i usiądźcie na niej. Nie szukajcie odpowiedniego miejsca, w którym będzie Wam wygodnie ćwiczyć i nie proście nikogo w tym momencie, aby się przesunął. Wszystkie te rzeczy można zrobić już po skupieniu. Nie zabierajcie też w tym momencie z półek klocków czy koców, weźcie tylko coś do siedzenia (matę, czy poduszkę). Nie podchodźcie do nauczyciela, aby zapłacić mu za zajęcia czy podbić karnet, to można załatwić na końcu zajęć. Po prostu usiądźcie i również spróbujcie się wyciszyć, będzie to opcja najlepsza zarówno dla Was, jak i dla innych uczestników zajęć. Dopiero gdy będziemy już przechodzić do ćwiczeń ułóżcie sobie matę w odpowiednim miejscu i już skupieni, spokojni zacznijcie ćwiczyć. Podsumowując w kilku punktach:
-
nie rezygnujcie z zajęć z powodu kilkuminutowego spóźnienia
-
wchodząc do sali nic nie mówcie
-
nie hałasujcie, usiądźcie w ciszy na macie
-
postarajcie się wyciszyć i skoncentrować
-
wszystkie sprawy organizacyjne z nauczycielem załatwcie już po zakończeniu zajęć
Mam nadzieję, że odrobinę rozwiałam Wasze wątpliwości i od teraz będziecie wiedzieli w jaki sposób zachować się, gdy spóźnicie się na zajęcia. No i nie będziecie z tego powodu rezygnować z zajęć! A nam wszystkim będzie ćwiczyło się lepiej 🙂
Kinga
https://www.gracjana.pl/
Tagi: joga blog, joga wejherowo, spóźnienie na jogę, warsztaty wejherowo, zdrowy kręgosłup wejherowo